PRL. Tym razem nie o imprezie w stylu PRL będzie (jak ostatnio), tylko o hormonach.
Prolaktyna to hormon produkowany przez przysadkę w rytmie dobowym. Do 95% prolaktyny to “zwykła” prolaktyna, reszta to bigPRL lub big-bigPRL (makroPRL). Ładnie się nazywają, prawda? 😉
Normalnie, fizjologicznie, prolaktyna pobudza piersi do produkcji mleka (laktacja). “Nienormalnie” może podlegać różnym wpływom, lub też sama powodować inne objawy. Hamuje wydzielanie gonadotropin (pobudzają jądra i jajniki do pracy). Na skutek tego obniżają się stężenia estradiolu i progesteronu u kobiet, u mężczyzn- testosteronu. Wpływa ona także na układ odpornościowy (stymuluje).
Podwyższać ją, oprócz laktacji i ciąży, mogą estrogeny (antykoncepcja, hormonalna terapia zastępcza), stres, duży wysiłek fizyczny czy też stosunek płciowy, choroby, jak również leki czy używki i niewyrównana czynność tarczycy.
Efektami hiperprolaktynemii (podwyższonego stężenia prolaktyny) mogą być- mlekotok, obniżenie libido (chęci na seks), pogorszenie płodności oraz hipogonadyzm (m.in. pogorszenie gęstości kości- osteoporoza, osłabienie siły mięśniowej, zanik owłosienia płciowego), bóle głowy. U mężczyzn dodatkowo impotencja i ginekomastia U kobiet występują zaburzenia owulacji i miesiączkowania aż do jej braku. Niektóre skarżą się na kłopoty z włosami lub cerą. Jeśli przyczyną wysokiej prolaktyny jest guz przysadki, mogą dołączyć się objawy neurologiczne, w tym zaburzenia widzenia…
Hiperprolaktynemia to najczęstsze zaburzenie czynności układu podwzgórze-przysadka. Jest też coś takiego, jak “hiperprolaktynemia reaktywna” co określa się jako nadmierną reakcję na naturalne bodźce (u osób bardziej predysponowanych, ja mówię na nich “wrażliwcy”).
Podsumowując: Hiperprolaktynemia to objaw, nie sama w sobie choroba i wymaga diagnostyki (badania krwi, rezonans przysadki), nie powinnaś jej lekceważyć. Jeśli w badaniach wychodzi u Ciebie podwyższone stężenie prolaktyny lub masz objawy, które to sugerują, pójdź koniecznie do lekarza.
Witam 🙂
Staramy się z mężem o dziecko już dość długo. Ze względu na dolegliwości tj wypadające włosy, sucha skóra, osłabienie, senność, problemy jelitowe zlecono badania tarczycy. Wynik to nieznacznie podniesione przeciwciała ATPO (wynik 95, ok. 54; ok 68 przy normach 0-34), ATG w normie. Dodam że TSH zawsze miałam na poziomie ok 1,5 a FT 3 i FT4 w normie ale raczej w dolnych granicach.. Ginekolog ocenił że na razie nie trzeba podawać leków i dopiero jeśli będę w ciąży należy podjąć leczenie. Endokrynolodzy twierdzili różnie. Jedni podzielali opinię ginekologa, a inni twierdzili że skoro mam dolegliwości to trzeba podać leki już teraz. W międzyczasie pojawił się mały 0.5 cm guzek na tarczycy. Zaczęłam więc się leczyć wynik to rozregulowane TSH i i brak poprawy samopoczucia i w dalszym ciągu brak ciąży. Czy z takimi wynikami można mówić w moim przypadku o Hashimoto? Czy mogę stosować suplementacje jodem? I czy w ogóle zpowinnam zażywać leki (aktualnie Letrox 50 – 1/2 tabletki dziennie)?.
Drugim problemem jest prolaktyna. Podstawowa jest na poziomie 308 (norma od 102 do 496) za to po podaniu tabletki jej poziom skacze aż 14 krotnie. Na tej podstawie ginekolog zdiagnozował hiperprolaktynemię czynnościową. Przepisał Dostinex . Z różnych przyczyn później musiałam szukać innego lekarza i każdy kolejny twierdził że badanie prolaktyny po obciążeniu tabletką jest bezcelowe i że w Europie odchodzi sie od takich badań- nie ma to nic wspólnego z niemożnością zajścia w ciążę (tabletek nie dostałam). Jednocześnie czytałam oipinie innych kobiet z takim samym problemem, które twierdziły (oczywiście w oparciu o to co usłyszały od swoich lekarzy) że trzeba w takim przypadku sie leczyć i co więcej w trakcie kuracji zachodziły w ciążę. Dlatego proszę o Pani opinię w tej sprawie.
Będę bardzo wdzięczna za radę bo już sama nie wiem jak dalej postępować.
Witam, nie znam dokładnie sprawy, ale podwyższone przeciwciała mogą przemawiać za Hashimoto, nie bardzo wiem co znaczy rozregulowane TSH, ale w Pani przypadku wskazane byłyby niskie wartości (zapraszam tu i na kilka innych- http://doktormagda.blogspot.com/2014/09/zdrowie-ciaza-witaminki-dla-dziewczynki.html#more, jest o jodzie (brać ze względu na ciążę) i trochę o TSH). Co do prolaktyny, zalecenia zmieniają się zależnie od nowych wyników badań i zaleceń konsultantów krajowych 😉 ja w uzasadnionych przypadkach podaję leki. pozdrawiam i życzę powodzenia 🙂
witam,mam podobny problem, stwierdzono u mnie hiperprolaktynemie czynnosciowa, wzrost 40x po podaniu metolclopramidu 10 mg, przepisano mi norprolac pol tabletki na noc, poza tym prolaktyna na czczo jest zupelnie w normie (srodek widelek). Zastanawiam sie czy powinnam brac i czy wlasnie z tego powodu wynikaja problemy z zajsciem w ciaze (inne hormony w porzadku). Z gory dziekuje
Witam, skoro zalecono, zapewne były ku temu podstawy, a skoro są plany ciażowe, warto zrobić wszystko, bo je uprawdopodobnić 😉
Sesja =brak miesiączki, teraz od dawna już nie studiuję, a są miesiące, gdzie okres nie przychodzi,norma prolaktyna kilkadziesiąt razy większa:0 brałam bromergon ponad pół roku, jak tylko wynik wyszedł w normie, odstawiłam od ręki, bo sporo miałam dolegliwosci niepożądanych i teraz wszystko powróciło… Tak to jest, jak się bez konsultacji zrobi coś na “chłopski rozum” dlatego warto zawsze wszystko konsultować z lekarzem, chodzę do ginekologa, endokrynolog nie widział problemu w braku miesiączki raz na jakiś czas. Pozdrawiam!