You are currently viewing Jakie zrobić badania hormonalne planując ciążę?

Jakie zrobić badania hormonalne planując ciążę?

Dzień dobry, planuję ciążę, jakie zrobić badania hormonalne? 

To kolejna grupa pytań, które mi zadajecie.

W okresie okołociążowym najważniejsza będzie ocena tarczycy. Jeśli czytaliście moje starsze wpisy o maskach Hashimoto, to już pewnie to wiecie. Przypomnijcie sobie Maskę Ginekologiczną. Hormony tarczycy matki są niezbędne do prawidłowego rozwoju płodu, bo przez kilka pierwszych miesięcy w ogóle nie wytwarza on własnych. Bazuje zatem na mamie. Musi więc ona być idealnie hormonalnie wyrównana.

Zawiązek tarczycy pojawia się ok. 4 tygodnia ciąży. W 7 tygodniu jest już uformowanym gruczołem, położonym typowo, ale jeszcze nie funkcjonującym. Dopiero od 12 tygodnia zaczyna aktywnie wychwytywać jod, zaś pierwsze T4 wytwarza, w śladowych ilościach, w 12-14 tygodniu życia płodowego. Tarczyca płodowa w 20 tygodniu zaczyna reagować na TSH, zaś od 26-go podejmuje aktywną pracę.

Mimo to badania wykazały, że płód i tak przez cały okres ciąży korzysta z hormonów matki. W chwili porodu stężenie T4 u dziecka wynosi 130 nm/l (10 mcg/dl) ale nawet 30% tej ilości może pochodzić od rodzicielki.

A co z T3? Do 30 tyg. jest bardzo niskie, potem zaczyna powoli rosnąć aż do narodzin i osiąga wartość 0,7 nmol/l (0,045 mcg/dl).

Patologie gruczołu tarczowego są obecnie bardzo częste, dlatego każdej przyszłej mamie warto oznaczyć parametry tarczycowe już przed ciążą, czyli na etapie planowania.

W przypadku nieprawidłowości funkcjonowania tarczycy mamy, konsekwencje zaniechania tych badań mogą być nieodwracalne u dziecka.

Co oznaczyć przed ciążą?

Obowiązkowo TSH, FT3 i FT4. Najlepiej byłoby też sprawdzić poziom ATPO i ATG (przeciwciała tarczycowe). Bywa, że potrzebne będzie także USG tarczycy.

Przy bezpiecznym staraniu się o ciążę sugeruje się by stężenie TSH mieściło się w przedziale od dolnego (jest różny w zależności od laboratorium) do poniżej 2,5 mIU/l, zaś najlepiej aby było poniżej 2,0 mIU/l. Nie ma obowiązujących zaleceń, że musi być na przykład równe 1, choć oczywiście, może tyle wynosić. To nadal poniżej 2 🙂 Normy te obowiązują każdą kobietę- i tą, która leczy już tarczyce i tą, która nigdy nie miała problemów z powyższym gruczołem.

Co mówią w tej sytuacji zalecenia?
Konieczne jest oznaczenie  TSH u kobiet planujących ciążę z:
  • chorobami tarczycy
  • wolem
  • dodatnimi przeciwciałami przeciwtarczycowymi
  • objawami sugerującymi choroby tarczycy
  • nieprawidłowymi wynikami innych badań laboratoryjnych (lipidogram, elektrolity), na które może wpłynąć tarczyca
  • cukrzycą typu 1
  • chorobami autoimmunizacyjnymi
  • leczonych z powodu niepłodności
  • z wywiadem w kierunku uprzednich poronień i przedwczesnych porodów
  • z rodzinnym wywiadem chorób tarczycy
  • po przebyciu naświetlania (radioterapii) głowy i szyi.

Zalecane jest rozważenie wykonania przeciwciał przeciwtarczycowych. Szczególnie jeśli TSH >2,5 mIU/l albo gdy wynik usg sugeruje chorobę autoimmunologiczną. Ponadto po przebytym poporodowym zapaleniu tarczycy, poronieniu lub porodzie przedwczesnym albo też leczeniu niepłodności w wywiadzie.

Tyle mówią oficjalne, suche wytyczne. Ja zlecam każdej kobiecie planującej ciążę oznaczenie TSH, FT3 i FT4. Ponadto proponuję także przeciwciała ATPO i ATG, szczególnie jeśli nigdy wcześniej nie były oznaczane. Mam wtedy szerszy obraz. Uważam, że tak jest najbezpieczniej. Przyszła mama jest spokojniejsza, że przynajmniej w aspekcie tarczycy wszystko jest OK a przecież po tą pewność pojawia się u mnie w gabinecie.

U niektórych osób należy jeszcze sprawdzić TRAb-y, ale to już kwestia wymagająca indywidualnej oceny przez specjalistę.

Oczywiście ten wpis traktuje wyłącznie o ocenie gruczołu tarczowego. W planowaniu i prowadzeniu ciąży konieczne są też inne badania, np. wirusowe, cytologiczne, USG, itp. Są one zlecane przez ginekologów. Pod żadnym pozorem nie wolno o nich zapominać.

W osobnych postach wkrótce znajdziecie informacje o diagnostyce tarczycy w ciąży i co kontrolować po porodzie.

 

Ten post ma 5 komentarzy

  1. Patrycja158

    Super artykuł! Chciałam zapytać o wykonanie przeciwciał przeciwtarczycowych w przypadku poronienia. Czy jest to niezbędne i co dokładnie zbadać? Pozdrawiam!

  2. Pola

    Moje TSH to 2,8, ginekolog nic nie zalecił w tej sprawie, powiedział że wynik jest w normie…jak dotąd nie zaszłam w ciążę mimo starań, teraz boje się że coś jest jednak nie tak…:(

  3. Anna

    Staramy się z partnerem o dziecko od kwietnia (11cykl starań) i nic nie wychodzi:( Zaznaczam, ze miesiączki mam jak w zegarku i tak zawsze miałam. Od pierwszego cyklu starań zaczęłam plamić tak na 4 dni przed miesiączka, na początku nic z tym nie robiłam do lipca. Na własna rękę zrobiłam sobie badanie na progesteron (był lekko ponad normę) Zgłosiłam się wtedy do ginekologa… mimo wglądu do wyniku przepisał mi duphaston. No ok, stwierdziłam, ze dlaczego mam nie spróbować. Niestety 3 miesiące brałam ten lek, plamienia nie ustały… W październiku udałam się do innej Pani ginekolog, stwierdziła ze nic nie widzi takiego. Mam starać się dalej. W listopadzie postanowiłam zbadać tsh ( chociaż byłam przekonana ze będę miała w normie, bo u mnie w rodzinie nikt nie miał z tym problemu). Okazało się ze mam tsh 3,68. Czy to może być przyczyna tych niepowodzeń? Teraz po dwóch miesiącach po euthyrox25 i jodu zbiłam do 1,4. Mam nadzieje, ze ten cykl okaże się w końcu szczęśliwy …

  4. Agata

    Pisze Pani aby zbadać przeciwciała ATPO i ATG, a co jeśli ich wartości są podwyższone? Mój endokrynolog kazał zbadać mi je tylko raz, gdy diagnozowano u mnie chorobę Hashimoto, wielu endokrynologów twierdzi że przeciwciał się nie “leczy”. Jednak w wielu publikacjach można przeczytać że podwyższone ATPO utrudnia zajście w ciążę lub prowadzi do poronienia. Sama powtórzyłam ostatnio badania bo jestem po poronieniu i ATPO=503,6 U/ml

Dodaj komentarz