Wydawałoby się, że napisałam już wszystko. Pisałam o cukrzycy pod kątem nowych zaleceń i pod kątem technicznym- jak prawidłowo wykonywać.
I…nadal jest problem.

glukoza 75g do testu

Przede wszystkim- normy. Pisałam już o tym tutaj. O błędach zaś tu i trochę też tutaj- o cytrynie. Napiszę skrótowo. W 24-28 tygodniu ciąży każda kobieta musi wykonać test obciążenia 75g glukozy. Musisz być na czczo (ok 8 godzin przed) i w trakcie całego badania obowiązuje- niepicie niczego innego, niejedzenie, siedzenie, niedenerwowanie się, nigdzie niechodzenie. Relax…

Pobrania są trzy:

Pierwsze– zaraz jak przyjdziesz, na czczo. Norma- poniżej 92mg.
Po pobraniu krwi po raz pierwszy- dostajesz do (szybkiego) wypicia rozpuszczoną glukozę i zaczynasz liczyć czas.
Po godzinie jest kolejne pobranie. Norma poniżej 180mg.
Czekasz kolejną godzinę i ostatni raz pobierasz krew. Norma poniżej 153mg.

Jeśli wynik jest równy podanym wartościom, to też już jest cukrzyca ciężarnych (GDM).
Do opracowania powyższych zaleceń sprawa była trochę niejasna. Norma po 2 godzinach była 140, a po godzinie w ogóle nie wszyscy robili…
Jeszcze wczoraj dowiedziałam się, że nadal jest z tym problem. Czasem coś wspominała któraś moja pacjentka, że był wykonany nieprawidłowo, a wczoraj wywiązała się dyskusja na fb na ten temat i normalnie włosy mi stanęły.
Otóż…niektórzy ponoć, takie słuchy docierają, nie robią pobrania po pierwszej godzinie, albo też robią najpierw pomiar na czczo, czekają na wynik i potem przeprowadzają dopiero (tego samego dnia) test z glukozą…? Nie jest on już wtedy ani rano ani też na czczo…
A nawet słyszałam, że stosują inne normy- rzekomo 160mg po godzinie i 160mg po 2 godzinach.
Innej ciężarnej powiedziano ponoć, że “cukier 140 to jest dla zdrowych a dla niej to ma być 120…”.Jeszcze rozumiem, gdyby chodziło o cukier w samokontroli po posiłku, ale przecież nie w teście!

Normy są takie jakie podałam i tyle. Czy są dobre czy złe… pewnie ocenimy za kilka kolejnych lat…