Włosów ciąg dalszy. Temat wcale nie został przecież wyczerpany w poprzednim wpisie.
Tym razem „na tapetę” bierzemy inne substancje niehormonalne oddziałujące na włos. Myślicie, ze już wszystko było na ten temat? Otóż, mylicie się… Zainteresowani? Zapraszam gorąco 🙂
Poprzednio wspominałam o hormonalnych przyczynach kłopotów z włosami. Tym razem pozostałe czynniki. To wcale nie znaczy, że to już koniec, gdyż czynników mających związek z kondycją włosów jest mnóstwo. Postanowiłam jednak, że te posty będą medyczne. Nie piszę o wpływie mycia, czesania, temperatur, środków chemicznych…. Tego dużo znajdziecie w innych miejscach. Aczkolwiek, jeśli będziecie chcieli, mogę omówić również i te czynniki, ale pod kątem zdrowotno-medycznym 😉
Cysteina i metionina. (Cys, Met)
Aminokwasy niezbędne do budowy włosa. Niedobór podejrzewa się w przypadku ich rozdwajania się i kruszenia.
Siarka. (S)
Potrzebna włosowi do uzyskania sprężystości i siły (wytrzymałości)
Cynk. (Zn)
Niedobór podejrzewamy gdy włosy wypadają. Chroni je przed wolnymi rodnikami i wpływa na podziały komórkowe, co determinuje wygląd.
Miedź. (Cu)
Gdy włosy łamią się, rozdwajają i wypadają, to może świadczyć o niedoborach tego pierwiastka.
Żelazo. (Fe)
Wspominałam już o nim kilkakrotnie (1, 2, 3, 4). Chyba nikogo nie zaskoczę wspominając o nim w tym zestawieniu 😉 Jego braki powodują łamliwość oraz rozdwajanie się i kruszenie włosa.
Witaminy z grupy B.
B1. Tiamina.
Niedobór to wypadanie oraz zahamowanie wzrostu włosa.
B2. Ryboflawina.
Niezbędna do prawidłowego wzrostu owłosienia.
B3.
Poprawia ukrwienie skóry oraz wzrost włosa i jego kondycję.
B5.
Przy niedoborze obserwujemy przedwczesne siwienie i wypadanie oraz suchość włosów.
B6. Pirydoksyna.
Bierze udział w produkcji aminokwasów niezbędnych do budowy włosa.
B7. Biotyna.
Tym, że jest ważna tez chyba wielu osób nie zaskoczę 😉 Zapobiega łojotokowi, łupieżowi, wpływa na metabolizm skóry głowy, czyli stan i tempo wzrostu włosów. Przy braku biotyny, następuje silne wypadanie włosów, ich plątanie się i ścieńczenie.
Kwas foliowy.
On również poprawia ukrwienie skóry głowy i wpływa na odbudowę komórek skóry.
Witamina A. Retinol.
Jest potrzebna do keratynizacji włosa, nawilża, chroni przed wypadaniem i łupieżem.
Witamina E. Tokoferol.
Pełni funkcję ochronna w stosunku do naczyń włosowatych i przyspiesza podziały komórkowe włosa.
Witamina C.
Gdy nam jej brak, włosy stają się łamliwe, z tendencją do rozdwajania. Dzieje się tak z powodu ich nieprawidłowej struktury.
Na sam koniec jedna ważna rzecz, zanim pobiegniecie do apteki po te wszystkie „witaminki”- trzeba wiedzieć co, kiedy, w jakich ilościach i jak długo stosować. To nie prawda, że witaminy nie mogą zaszkodzić, a cały nadmiar wydalimy z organizmu np. z moczem. Pewnie ilości, przez pewien czas, owszem, ale nadmiar również może być niezdrowy, a o tym często się nie wspomina albo łatwo zapomina.
A na zdjęciach- Jula Młynarska (juliamlynarska)
ja miałam takie piękne włosy jak pani Willas,a teraz jest ich o połowę mniej ,obciełam ,ale to nic nie pomaga ,mam niedoczynność tarczycy i hoshimoto,i bardzo mnie bolą stawy ,badania w kirunku rematoidalnym ok ,tsh normaft3 ift4 też wyrównane,proszę o jakąś wskazówkę
A inne badania? Żelazo, selen, cynk, witaminy B?
Tsh jest w normie jeśli nie przekracza 2,5, a ludzie z hormonami tarczycy najlepiej czuja sie gdy wartość ra spada do ok 1, nie patrzymy na przestarzałe normy laboratoryjne, które za normę uważają nawet wartość 4,5. Przy hashimoto zbadaj ferrytynę – magazyn żelaza. Mnie włosy wypadają, gdy mam jej poziom poniżej 60, a samo żelazo i morfologia ok. Warto tez zbadać 25ohD3, wit. B12, Mg, wapń, Pth.
Również mam niedoczynność tarczycy i Hashi ale nie poddaje się. Znalazłam odpowiednie kosmetyki, które powstrzymały nadmierne wypadanie, wzmocniły je. Spróbuj proszę produktów Wax Pilomax. Dostaniesz je w aptece.