Selen. Kiedyś pisałam już Wam o selenie. Tym razem chciałabym rozwinąć ten temat nawiązując do orzechów brazylijskich. Znaczna część pacjentów wybiera suplementację selenu w diecie zamiast łykać kolejną tabletkę. Jest to bardziej naturalna droga uzupełniania różnych pierwiastków. Utarło się, że wystarczą dwa-trzy orzechy brazylijskie. Ja też tak kiedyś uważałam. Nie jest to jednak zgodne z prawdą.
Do czego potrzebny jest nam selen?
Jego prawidłowe stężenie może zmniejszać ryzyko chorób tarczycy oraz układu sercowo-naczyniowego. Może wpływać na układ odpornościowy, płodność męską (spermatogenezę), zmniejsza natężenie bólu oraz ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów (antyoksydacja, ochrona przed wolnymi rodnikami). Ponadto poprawia stan włosów i paznokci. Trzeba jednak pamiętać, że nadmiar może zwiększać ryzyko insulinooporności!
Kiedy rozważa się suplementację selenu?
Oczywiście, gdy stwierdzamy niedobór. Standardowe dobowe dawki to 55 mcg kobiety, 70 mcg mężczyźni. Mówi się o selenie w terapii chorób autoimmunologicznych tarczycy (Hashimoto, Graves-Basedow), zapobieganiu raka prostaty (być może również innych nowotworów), oraz jako skutecznym antyoksydancie. Dowody w innych schorzeniach są mniej oczywiste, ale może być korzystny w astmie, chorobie sercowo-naczyniowej, ciężkich schorzeniach ogólnoustrojowych, nadciśnieniu, niepłodności, schorzeniach wątroby, wzmacnianiu odporności, antiaging-u, zmęczeniu, zaburzeniach wchłaniania, chorobach skóry a nawet sepsie.
Czy uzupełniać selen?
Ustalono, że niedostateczny poziom selenu ma w Polsce około 95% osób. Czyli….TAK! Ale ostrożnie w insulinooporności.
Po co tarczycy selen?
Otóż jest niezbędny do prawidłowych przemian hormonów tarczycy. Wykazano, iż wpływa korzystnie na obniżenie poziomu ATPO i ATG. Będę Wam w najbliższym czasie pisać o nowym badaniu na ten temat.
Ile jest selenu w orzechach brazylijskich?
Orzechy brazylijskie cechuje najwyższa zawartość selenu wśród orzechów. Znacznie mniej mają go włoskie, pozostałe w ogóle niewiele. Powszechnie przyjmowano, że jeden orzech brazylijski zawiera około 100 mcg selenu(dokładnie, to 103 mcg). Tymczasem dokładniejsze dane sugerują, że zawartość tego pierwiastka jest bardzo różna, waha się od 8 do 219 mcg w jednym! To duża rozbieżność, która zależy przede wszystkim od zawartości selenu w glebie, na której rosną. W czasie Wiosennej Szkoły Tyreologii w Międzyzdrojach w obecnym roku, zaprezentowano pracę Pani mgr Klary Głaz dotyczącą zawartości selenu w orzechach brazylijskich dostępnych w Polsce. Wykazała ona, iż średnia zawartość selenu wynosiła 8,83 mcg w jednym orzechu. Produkty te pochodzą bowiem przeważnie z Boliwii (jedna próbka była z Peru).
Co jeszcze zawierają orzechy brazylijskie?
W 100g mamy 680 kcal, około 17g białka, 65g tłuszczu i niecałe 14g węglowodanów. Tak, to nie jest 100%, bo poza tym jest w nich m.in. woda). Jednym słowem- są dość tłuste. Do tego zwraca się uwagę, że łatwo mogą jełczeć, co pogorsza ich właściwości zdrowotne. Co więcej, proporcja kwasów tłuszczowych omega 3 do omega 6 nie jest odpowiednia (dużo za dużo omega 6). Jeśli chodzi o minerały i witaminy, to mamy tu witaminę E i witaminy z grupy B, sód, potas (500mg), wapń (140mg), magnez (350mg), fosfor, żelazo (2,5 mg), miedź, cynk (4 mg), mangan, jod (bardzo niewiele) i oczywiście selen, oraz na poprawę nastroju odrobinkę serotoniny 😉
Ile jeść orzechów brazylijskich?
W chorobie Hashimoto często zalecana jest suplementacja w ilości 100-200 mcg selenu/d. Trzymając się tego musielibyśmy spożywać 10-20 orzechów dziennie (tych dostępnych w Polsce). To przy okazji spora dawka dodatkowych kalorii. Dla porównania, w 100g: żółtka kurzego jest 42 mcg selenu, w kakao 14 mcg, zaś w orzechach włoskich 1,7 mcg. To jeszcze jedna informacja praktyczna- 100g żółtka kurzego to 5 żółtek 🙂 czyli 200 mcg selenu to byłoby 25 żółtek…
Reasumując: kupione u nas orzechy brazylijskie to niezłe źródło selenu, ale nie tak idealne jak nam się wydawało.
Dzien dobry.
Dziękuję za ten artykuł, bo zaczynałam mieć chaos w głowie. Też jestem lekarzem i czytam specjalistyczne portale a tam co rusz że selen to moda a insulinooporność nie należy traktować poważnie. Ponieważ jednak interesuję się dietetyką- tutaj opinie są zgoła odmienne, a co ciekawe to właśnie zalecenia dietetyków sprawdzają się w pracy z pacjentem . Trochę mam wrażenie że medycyna za bardzo skupia się na szukaniu dowodów naukowych a nie na samym pacjentcie. Na szczeście Pani udaje się łączyć te doświadczenia w spójny przekaz. Pozdrawiam serdecznie. Ewa
Witam, Pani Doktor czy można gdzieś znaleźć publikację Pani mgr Katarzyny Głaz?
To bardzo ciekawe!
Dziękuję:)
Zawartość selenu w orzechach determinuje fakt, skąd pochodzi orzech. Faktycznie, z Boliwii mają one mało selenu. Natomiast należy szukać orzechów pochodzących z np. Brazylii. Czytać i jeszcze raz czytać etykiety 🙂
W Polsce nie dostaniemy orzechów brazylijskich pochodzących z lasów północnej i środkowej Brazylii bo tylko te maja dużą zawartości selenu ! 🙂 ALa
Pingback: selen- know how - DoktorMagda