Często pacjentki pytają mnie czy przyjmować HTZ (hormonalną terapię zastępczą) ? Czy to bezpieczne?
Część kobiet nawet nie pyta lekarza o leki bo boi się raka…
Czy to prawda?
Ponieważ sprzeczne były informacje na ten temat i brakowało wspólnego stanowiska w tej sprawie, w grudniu 2013 r Polskie Towarzystwa Menopauzy i Andropauzy ustaliły rekomendacje na temat HTZ.
Są to najnowsze, obowiązujące zalecenia.
Jeśli dokuczają Ci typowe objawy naczynioruchowe (uderzenia gorąca, nadmierne pocenie), z pewnością powinnaś rozważyć (razem z lekarzem prowadzącym) hormonalną terapię. Szczególnie, jeśli masz mniej niż 60 lat (lub nie minęło 10 lat od daty Twojej ostatniej miesiączki).
Wówczas jest też duża szansa, że ustąpią te i pozostałe dolegliwości- obniżony nastrój, depresja, bóle mięśniowe i stawowe, poprawi się Twoje życie seksualne, a spadnie ryzyko choroby Alzheimera i Parkinsona.
Ponadto leczenie takie zapobiega złamaniom spowodowanym osteoporozą, zmniejsza częstość choroby wieńcowej i ogólną umieralność (cały czas mówimy o kobietach <60 rż), poprawia funkcję naczyń, obniża cholesterol, poprawia metabolizm, zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2 (tej związanej m.in. z otyłością).
Brzmi pięknie. Normalnie lecieć po receptę i łykać od zaraz 😉
Nie jest to jednak cała prawda. Są też, oczywiście, pewne “ale”…
Przede wszystkim cezura czasowa (już wspominałam powyżej) nieukończone 60 lat lub ostatnia miesiączka krócej niż 10 lat temu.
Ponadto należy brać pod uwagę zwiększone w pierwszym roku terapii ryzyko choroby zatorowo-zakrzepowej i udaru niedokrwiennego. (Ważna jest tu ilość estrogenów w dawce i w ogóle skład HTZ, oraz droga podania preparatu).
Są pewne sytuacje gdy naprawdę warto poważnie rozważyć leczenie hormonalne.
Oczywiście, przede wszystkim typowe objawy menopauzy, dolegliwości miejscowe (wynikające z zaniku śluzówki pochwy- suchość, częste infekcje, częstomocz), osteoporoza, jak również tzw. wczesna menopauza.
 |
| uwaga! |
Przeciwwskazania.
Zdecydowanie nie stosuje się HTZ u kobiet z niewyjaśnionymi krwawieniami z dróg rodnych, niewyrównanym nadciśnieniem, dużym ryzykiem choroby zakrzepowo- zatorowej, przebytym udarem, zawałem, z niewyrównaną “wieńcówką”, niewydolnością wątroby oraz chorobą nowotworową tzw. estrogenozależną (chodzi głównie o raka piersi). Jeśli cierpisz na którąś z tych chorób, ale masz też dolegliwości typowe dla menopauzy, wcale nie jest tak, że całkiem wyklucza to leczenie. Część nieprawidłowości można unormować i wtedy rozpocząć terapię. Możesz także pomyśleć (razem z lekarzem prowadzącym) o innej niż doustna postaci podania leku… O tym następnym razem 😉
.
Jak dobrze, że udało mi się tutaj trafić. Właśnie poszukuję informacji na temat różnego rodzaju preparatów, które pomagają walczyć z menopauzą. W szczególności interesują mnie jakieś suplementy i leki na menopauzę. Jakie preparaty będą najbardziej łagodne i bezpieczne? Szukam czegoś dla mojej mamy, która przeżywa teraz okres menopauzy, ale sama oczywiście o siebie nie zadba… chcę jej jakoś pomóc. Będę wdzięczna za poradę.
Witam, Mama powinna jednak wybrać się do ginekologa na kontrolę, badanie ginekologiczne. Jeśli nie ma przeciwwskazań, a chciałaby HTZ (hormonalną terapie zastępczą), to przepisze jej odpowiedni preparat (na receptę), jeśli chciałaby coś bez recepty, są dostępne różne preparaty apteczne, głównie na bazie soi, ew.innych roślin. Nie dają spektakularnych efektów i nie od pierwszego dnia, ale jest to jakieś rozwiązanie, jeśli Mama nie pójdzie nigdzie sama. Ponadto powinna przyjmować witaminę D3- co najmniej 1000 jm dziennie, najlepiej z wapniem. pozdrawiam
Moja mama używa naturalnego progesteronu w postaci kremu – Progestela czy jakoś tak. Sprawdź w aptece bo nie jestem pewna nazwy. W każdym razie mama ma chorą wątrobę, więc dobrze, że są inne preparaty niż tabletki.