Moje dziecko, jak chyba większość dzieci, kocha latarki, świeczki i wszelkie inne źródła światła. Najlepiej takie, które potrafi obsługiwać 😉
Kupiłam dwie- gra cieni i gra światła. Moim zdaniem lepsza jest jednak gra cieni- ma bardziej rozbudowane, szczegółowe obrazki. Może pomyślana była dla większych dzieci. Ta druga, gra światła, jest prostsza. Ma głównie gwiazdki, słoneczka itepe.
Obsługa książeczki jest prosta. Dajesz maluchowi latarkę, mniejszemu świecisz sama, gasicie światło i zabawa się rozpoczyna… Oczywiście, gdy chciałam zrobić poniższe zdjęcie, okazało się, że w domu nie ma ŻADNYCH działających latarek! (mam pewne podejrzenia, kto wypalił baterie..) Ostatecznie pozostała tradycyjna świeczka 😉
wilk |
Tym razem poszłam na łatwiznę i po prostu kupiłam je wysyłkowo. Ale tak w zasadzie, to.. możecie zrobić sobie sami coś takiego 😀 Wystarczą nożyczki i tektura.