Media donoszą, że na basenach tłok większy niż w metrze w godzinach szczytu 😉 A upał kusi: idź na basen się ochłodzić! No, idź! Jest gorąco! Wody!
Co zrobić, żeby przyjemnie steraną życiem i upałem pociechę schłodzić? Można kupić lody. Super, ochłodzą na 10 minut.. Można inaczej. Jeśli masz kawałek trawnika albo balkonu, wystarczy! Nie musisz przepychać się w tłumie 😉

My w tym roku należymy do szczęśliwców i mamy… mały basenik! Mamy też basen rodzinny, ale nie jest bezpieczny dla malutkich- głęboki, zimna woda, bo wolno się nagrzewa i do tego miękkie ścianki nie dające oparcia małym pleckom i rączkom. No i nie jest też tak mobilny.

tu byli- krajobraz po bitwie

Ten dla dzieci spełnia wszystkie wyśrubowane kryteria- jest mobilny, łatwo się składa i pakuje, ma przyjemną grafikę i zabawki do kompletu. Pomieści spokojnie dwie nieduże osoby (jeśli postanowią do niego wejść, a nasze nie zastanawiały się ani sekundy), albo więcej, jeśli zajmą się przelewaniem wody pozostając na zewnątrz. Nie wszystkie zabawki na zdjęciach należały do kompletu, niebieskie leżące wiaderko to superwiadro, czerwone było w zestawie, podobnie jak żółte grabki i łopatka (ten akurat basenik firmy Bieco’s).

tędy uciekali

Wspaniale schładza w upały. Fakt, jest niewielki ale za to bezpieczny. Do tego ma więcej zastosowań niż by się mogło wydawać- zamiast wody możesz… wsypać piasek i masz przenośną turystyczną piaskownicę! Idealna do ogródka lub na wyjazd wakacyjny.