You are currently viewing biopsja tarczycy- co to jest, jak się robi?

biopsja tarczycy- co to jest, jak się robi?

Zalecono Ci wykonanie biopsji cienkoigłowej tarczycy? Albo masz w opisie USG zalecenie- wskazane wykonanie BAC. Chcesz wiedzieć coś więcej zanim pójdziesz na to badanie? Pewnie się trochę boisz…bo to brzmi tak nieco …strasznie… Dziś opowiem jak ono przebiega.


Jest to procedura polegająca na nakłuciu guzka/zmiany w tarczycy. Wykonuje się ją pod kontrolą USG, zazwyczaj robią to dwie osoby. Jedna z nich (lekarz) obsługuje aparat USG, “pokazuje” na monitorze zmianę do biopsji (wcześniej w razie potrzeby typuje, które zmiany powinny być poddane temu zabiegowi). Druga (również lekarz), nakłuwa guzek. Obie obserwują w USG gdzie jest igła i czy prawidłowo wykonano nakłucie. Igła używana do biopsji jest cieniutka (ma średnicę 0,4-0,5 mm ! ), jak włosek. Niektórzy używają jeszcze prowadnic (taki sprzęcik utrzymujący igłę). Igiełki są tak cienkie z kilku powodów- przede wszystkim- mniejsza trauma dla pacjenta. Drugim istotnym czynnikiem jest bogate ukrwienie narządu i większe ryzyko krwawienia gdyby użyto grubszej. (Na pierwszym zdjęciu, anatomicznym, widać ile tam jest naczyń krwionośnych).Te większe igły stosuje się rzadko, głównie w sytuacji gdy chcemy opróżnić jakąś zmianę płynową (torbiel), a nie tylko wykonać BAC.

W trakcie wykonywania biopsji pacjent leży na plecach, z odgiętą głową. Nie wolno w tym czasie mówić, przełykać śliny, ani kasłać. Oddychać można 😉 Samo nakłucie oczywiście będzie odczuwalne, ale ból jest niewielki, pacjenci porównują go do ukąszenia komara lub dyskomfortu przy pobieraniu krwi z żyły.

Po wykonaniu nakłucia (w przeważającej większości nie robi się aspiracji, czyli nikt nie wyciąga nic strzykawką, tylko bazujemy na ilości materiału, który jest w samej igle), robi się rozmaz. Przy użyciu strzykawki lekarz “wydmuchuje” zawartość igły na przygotowane wcześniej i opisane szkiełko, po czym robi z tego rozmaz. Następnie utrwala go specjalną substancją. Tak przygotowany preparat zabarwia się i można już oceniać pod mikroskopem.

Miejsce po nakłuciu warto ucisnąć (tak jak po pobraniu krwi). Ewentualnie, gdyby potem pobolewało, można w domu przyłożyć kostkę lodu. Czasami, rzadko, pojawia się mała wybroczynka (tak jak i po niektórych pobraniach krwi).

Wiemy więc jak przebiega biopsja, wiemy, że igiełki są cieniutkie 🙂 i bać się nie trzeba. A te narzędzia na zdjęciach, to oczywiście tylko tak dla żartu 😉 Co dalej? To jeszcze nie koniec. Zapraszam na kolejne posty! 🙂

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Anonimowy

    Witam czy moge prosic o pomoc moja tesciowa usunela calosc tarczycy ( rak) po radioterapi pokazal sie maly goz po prawej stronie szyi na koncu zszycia po 5 miesiacach lekarze stwierdzili ze jest ponowny nowotwor na tetnie 2cm i nie wiedza dokladnie jak gleboko sie przeniosl.tesciowa ma 76 lat jestem bardzo zaniepokojona jej stanem.tym bardziej ze przy pierwszej operacji stanelo jej Dwa razy serce. Czy ta operacja jest ciezka? Skomplikowana. Dziekuje za pomoc. Operowana bedzie 5 sierpnia .

  2. Witam, zakres operacji zależy od wielkości zmian- jeśli to tylko jedna zmiana, powierzchownie położona, to operacja nie będzie taka poważna, jak ta pierwsza. Jeśli jest gdzieś naciek, przerzuty np.do węzłów, będzie trudniejsza i bardziej rozległa. Nie wiem, gdzie ma być operowana, jeśli chodzi o Warszawę, to w tego typu operacjach specjalizuje się Centrum Onkologii i Wieliszew. Rozległość nowotworu często poza USG ocenia się badaniami obrazowymi typu scyntygrafia, Rtg, CT. Pozdrawiam

  3. Anonimowy

    Dziekuje Pani Doktor z calego serca tak juz wiemy ze sa przerzuty na wezly. Operacja na Malcie. Ponownie dziekuje za wielkie serce w pomocy. ♡♡♡♡

Dodaj komentarz